Elegancko i bardzo stylowo – tak mógłbym podsumować uroczystość Pauliny i Tomasza, którzy zdecydowali powiedzieć sobie sakramentalne „TAK” w Nowym Sączu - ich rodzinnym mieście. Paulina, bardzo podobna do Audrey Hepburn, postawiła na klasyczny kok i suknię ślubną z koronki. Pan Młody również zdecydował się na nieśmiertelną klasykę – czarny wytworny garnitur.
Cała ceremonia była wyjątkowo wzruszająca. Młodzi udali się do kaplicy dorożką, zaraz po błogosławieństwie rodziców. Rozmawiając z nimi o koncepcji zdjęć, od razu wiedzieli, że sesja ma się odbyć tego samego dnia i ma być nietypowa – w otoczeniu zwierząt, starego dworku i balonów.
Wesele trwało do białego rana i było jedną z radośniejszych imprez, na jakich udało mi się robić zdjęcia. Kilka dni później wyruszyliśmy na nocną sesję do Krakowa.